Woda. Życiodajna substancja. Dla Balijczyka ma szczególnie ważne znaczenie. Święta woda jest przedstawicielem, a dosłownie mówiąc opakowaniem dla boskiej mocy. Woda umacnia i oczyszcza wszystko czego dotknie. Wykorzystywana jest we wszystkich ceremoniach, w każdym akcie oddawania czci. Dusze chorych uzdrawiane są dzięki kąpieli w świętej wodzie, tancerze wyprowadzani są z transu przy jej użyciu. A jedną z najgorszych kar jaka może spotkać Balijską rodzinę to odmówienie im dostępu do świętej wody ze świątyni, jest to właściwie równoznaczne z „ rytualną śmiercią”.
Te święte źródła (posiadają podobno lecznicze moce) znajdują się w Pura Tirtha Empul - słynnej hinduistycznej świątyni. Ludzie masowo przyjeżdzają tam by poddać się oczyszczeniu. Podchodząc do każdego źródełka (każde z nich ma inną moc) modlą się, składają ofiarę i obmywają się wodą.
Przygotowane wcześniej podarki dla Bogów.
A świątyń? Tych to jest podobno więcej na Bali niż
domów! Ej, no to jest przecież niemożliwe (ja tak właśnie zareagowałam :P) !!?
Możliwe, możliwe. Otóż każdy dom na Bali ma swoją własną świątynię. A dodajmy
jeszcze te wybudowane oddzielnie i z prostego rachunku wyjdzie nam, że cóż…tak
po prostu musi być. Z tym, że trzeba skorygować swoje wyobrażenie o świątyni,
nie każda z nich jest duża i okazała, w zależności od zamożności rodziny mogą
mieć po prostu formę kapliczki przy której można się pomodlić i zostawić
podarki dla Bogów.
A i w tym wypadku woda ma coś do powiedzenia.To ocean reguluje dostępność do najczęściej odwiedzanej i chyba najciekawszej (bo wydrążonej w skale) świątyni na Bali. Do Tanah Lot dotrzeć można tylko podczas odpływu.
Ta ostatnia świątynia cudowna!!! Magiczna wprost.
Basiu, czy byłaś tam w środku?
Byłam tam tylko podczas przypływu, więc Ocean nie pozwolił mi się zbytnio zbliżać!